Spaces is a full service, creative working environment with a unique entrepreneurial spirit, where ideas develop, businesses build and relationships evolve.
Przestrzeń ładna i wygodnie zlokalizowana, na tym zalety się kończą.
Wykupiłam członkostwo na 10 wejść w miesiącu, bo nie potrzebuje chodzić do biura częściej, ale okazuje się, że ma to bardzo wiele konsekwencji dla możliwości korzystania z biura w jakikolwiek rozsądny sposób.
1. Nie dostaje się karty dostępu, więc przy wejściu, musisz pokazać dowód tożsamości recepcjonistce budynku, która Cię wpuszcza, a potem trzeba się zameldować w przestrzeni coworkingowej. To byłoby ok, ALE recepcja coworkingu zamyka się o 16:00, a recepcja budynku o 18:00 (do kiedy trzeba opuścić przestrzeń, bo nie będzie możliwości wyjścia). Czyli nie możesz wejść do przestrzeni coworkingowej po godzinie 16:00. I uwaga, toalety znajdują się za drzwiami coworkingu, więc po 16:00 nie można skorzystać z łazienki, ponieważ nie będzie można do przestrzeni już wrócić
2. Kawa jest dodatkowo płatna, w punkcie cofix w przestrzeni duże cappuccino kosztuje 18zł, mleko roślinne dodatkowo płatne 3zł.
3. Na krótkie calle można chodzić do jednej z tylko dwóch budek telefonicznych, ale z dostępem coworkingowym ze względu na brak karty dostępu nie da się tej budki otworzyć samemu. Trzeba o to prosić panie z recepcji, których nie było na miejscu, gdy potrzebowałam z tej budki skorzystać, więc calla musiałam odbyć w przestrzeni wspólnej w strefie ciszy.
4. Brak normalnych wygodnych biurek i ergonomicznych krzeseł, czyli standard warunków pracy w niczym nie odbiega od kawiarni regularne biurka są tylko w biurach wynajmowanych tam na stałe przez firmy.
5. Obsługa klienta niestety również słabo - zameldowałam się w recepcji mówiąc, że to moja pierwsza wizyta i nie otrzymałam żadnej informacji o tym, jak co tutaj działa (a brak karty stwarza jednak wiele utrudnień, o których warto by było klienta poinformować na wejściu). O każdą rzecz osobno musiałam pytać sama, a odpowiedź była zdawkowa. Więc musiałam zadać pewnie 10 pytań żeby w ogóle zrozumieć jak działa korzystanie w biura w moim przypadku.
Jako wieloletni abonent sieci Spaces mogę powiedzieć, że Spaces Marszałkowska niestety odstaje od reszty co-workingów sieci, szczególnie jeśli chodzi o dbanie o przestrzeń wspólną. "Strefy ciszy" nie są żadną strefą ciszy, gdyż zostały zaanektowane przez "stałych bywalców", którzy prowadzą w nich swoje biznesy i np. organizują spotkania z klientami - obsługa powinna dbać o przestrzeganie regulaminu i prosić takie osoby o wynajęcie sali konferencyjnej, które przecież są dostępne w lokazliacji.
Spaces Koneser zdecydowanie lepszy.
Bardzo fajny coworking. Przestrzeń wspólna bardzo ładnie urządzona i zagospodarowana. Cześć biur ma super widok na marszałkowska - bardzo jasne. W przestrzeni wspólnej jest wszystko co potrzeba - kuchnia, biurka, internet. Są tez sale konferencyjne i pokoje do pracy w ciszy. W budynku jest tez parking podziemny.
Schludnie, przyzwoite krzesła, ale maluka przestrzeń przeznaczona na kuchnię na piętrach, dwie karty dostępu i brak możliwości przyprowadzania psów (w Wework można).
Kinga Siuta
2 miesiące temuPrzestrzeń ładna i wygodnie zlokalizowana, na tym zalety się kończą. Wykupiłam członkostwo na 10 wejść w miesiącu, bo nie potrzebuje chodzić do biura częściej, ale okazuje się, że ma to bardzo wiele konsekwencji dla możliwości korzystania z biura w jakikolwiek rozsądny sposób. 1. Nie dostaje się karty dostępu, więc przy wejściu, musisz pokazać dowód tożsamości recepcjonistce budynku, która Cię wpuszcza, a potem trzeba się zameldować w przestrzeni coworkingowej. To byłoby ok, ALE recepcja coworkingu zamyka się o 16:00, a recepcja budynku o 18:00 (do kiedy trzeba opuścić przestrzeń, bo nie będzie możliwości wyjścia). Czyli nie możesz wejść do przestrzeni coworkingowej po godzinie 16:00. I uwaga, toalety znajdują się za drzwiami coworkingu, więc po 16:00 nie można skorzystać z łazienki, ponieważ nie będzie można do przestrzeni już wrócić 2. Kawa jest dodatkowo płatna, w punkcie cofix w przestrzeni duże cappuccino kosztuje 18zł, mleko roślinne dodatkowo płatne 3zł. 3. Na krótkie calle można chodzić do jednej z tylko dwóch budek telefonicznych, ale z dostępem coworkingowym ze względu na brak karty dostępu nie da się tej budki otworzyć samemu. Trzeba o to prosić panie z recepcji, których nie było na miejscu, gdy potrzebowałam z tej budki skorzystać, więc calla musiałam odbyć w przestrzeni wspólnej w strefie ciszy. 4. Brak normalnych wygodnych biurek i ergonomicznych krzeseł, czyli standard warunków pracy w niczym nie odbiega od kawiarni regularne biurka są tylko w biurach wynajmowanych tam na stałe przez firmy. 5. Obsługa klienta niestety również słabo - zameldowałam się w recepcji mówiąc, że to moja pierwsza wizyta i nie otrzymałam żadnej informacji o tym, jak co tutaj działa (a brak karty stwarza jednak wiele utrudnień, o których warto by było klienta poinformować na wejściu). O każdą rzecz osobno musiałam pytać sama, a odpowiedź była zdawkowa. Więc musiałam zadać pewnie 10 pytań żeby w ogóle zrozumieć jak działa korzystanie w biura w moim przypadku.
Robert B
3 miesiące temuJako wieloletni abonent sieci Spaces mogę powiedzieć, że Spaces Marszałkowska niestety odstaje od reszty co-workingów sieci, szczególnie jeśli chodzi o dbanie o przestrzeń wspólną. "Strefy ciszy" nie są żadną strefą ciszy, gdyż zostały zaanektowane przez "stałych bywalców", którzy prowadzą w nich swoje biznesy i np. organizują spotkania z klientami - obsługa powinna dbać o przestrzeganie regulaminu i prosić takie osoby o wynajęcie sali konferencyjnej, które przecież są dostępne w lokazliacji. Spaces Koneser zdecydowanie lepszy.
madzia madzia
5 lat temuBardzo fajny coworking. Przestrzeń wspólna bardzo ładnie urządzona i zagospodarowana. Cześć biur ma super widok na marszałkowska - bardzo jasne. W przestrzeni wspólnej jest wszystko co potrzeba - kuchnia, biurka, internet. Są tez sale konferencyjne i pokoje do pracy w ciszy. W budynku jest tez parking podziemny.
Tomasz
8 miesięcy temuSchludnie, przyzwoite krzesła, ale maluka przestrzeń przeznaczona na kuchnię na piętrach, dwie karty dostępu i brak możliwości przyprowadzania psów (w Wework można).
Oliwia Pawlak
miesiąc temuNie polecam. Dobra lokalizacja, ale bardzo zła obsługa